W cieniu ostrej mgły
...
13 lipca 2020
Nie z wszystkim trzeba walczyć. Czasem można po prostu poddać się chwili i płynąć w nurcie naturalnej energii, która nas otacza. To było bardzo ciekawe doświadczenie. Poszedłem nad jezioro kiedy już było widać rozjaśniające się niebo. Godzina ciut przed 4:00 nad ranem. Wstanie o tej porze graniczy u mnie z niemożliwością. Dlatego nie poszedłem spać tej nocy... Było warto dotrwać!